Dokładnie czytaj to, co zatwierdzasz
Mieszkaniec powiatu sochaczewskiego poinformował policjantów o oszustwie komputerowym. Z zebranych informacji wynika, że jego siostra chciała sprzedać sukienkę na jednym z portali. Podała numer telefonu starszego brata.
Dzień później mężczyzna dostał wiadomość z której wynikało, że musi podać dane z karty płatniczej, aby otrzymać pieniądze. 25-latek kliknął w link, a następnie wpisał wszystkie wymagane dane, łącznie z kodem zabezpieczającym i numerem telefonu. Krótko po tym zadzwoniła do niego kobieta podająca się za pracownika portalu sprzedażowego. Rozmowa została poprowadzona w taki sposób, że 25-latek podał przez telefon kilka sześciocyfrowych kodów umożliwiających szybkie płatności i wypłatę środków w bankomacie. Zatwierdzał transakcje nie sprawdzając opisu i kwot transakcji.
W pewnym momencie aplikacja została zablokowana, a rozmowa z kobietą przerwana. Mieszkaniec powiatu sochaczewskiego zadzwonił do banku zapytać o przyczynę braku dostępu do aplikacji i wtedy dowiedział się, że na jego koncie został ustanowiony limit odnawialny na kilka tysięcy złotych z czego prawie 8 tysięcy zostało już wypłacone. Oszuści próbowali również wyłudzić pożyczkę, ale bank zablokował transakcję.
Zapamiętaj raz na zawsze!
Niezależnie od tego czy kupujecie czy sprzedajecie – nie klikajcie w żadne linki. Jeśli ktoś decyduje się na zakup wystawionych przez was przedmiotów, może zapłacić robiąc przelew na konto. Nigdy nie podawajcie nikomu danych karty płatniczej, daty ważności, ani kodów zabezpieczających, ponieważ nie jest potrzebne do wykonania przelewu. Chroń swój login i hasło do bankowości elektronicznej. Jeżeli ktoś proponuje wam przelew na telefon, to jedyną osobą, którą musi zatwierdzić transakcję jest kupujący. Żeby otrzymać przelew nie musicie podawać nikomu kodów do szybkich płatności. Zachowajcie czujność i czytajcie opis transakcji i kwoty, które zatwierdzacie w aplikacji mobilnej.
asp. Agnieszka Dzik